Rebecca Black: 14 lat po katastrofie „Piątku” piosenkarka powraca odmieniona

To opowieść o grupie dzikości, jakiej sieć w latach 2010. rzadko kiedy widziała. Historia Rebekki Black, amerykańskiej nastolatki, która w 2011 r. - i długo później - stała się pośmiewiskiem Stanów Zjednoczonych z powodu nieszkodliwej i kojącej piosenki zatytułowanej Friday . Czternaście lat po niezaprzeczalnej katastrofie 27-letni piosenkarz powraca jako alternatywny artysta z nową EP-ką zatytułowaną Salvation , która ukaże się w najbliższy czwartek, 27 lutego.
Będzie promować swój nowy album już w marcu trasą koncertową po Stanach Zjednoczonych i Europie. W nadchodzących tygodniach trasa będzie przebiegać przez Amsterdam, Berlin, Brukselę, Bristol, Londyn, Manchester, Glasgow i Dublin. Być może wystarczyło, by definitywnie zostawić za sobą katastrofę, która uczyniła z niej pośmiewisko całego świata, gdy była jeszcze w szkole średniej.
Rebecca Black od dzieciństwa pasjonowała się sztukami performatywnymi. Miała 13 lat, gdy jej przyjaciel opowiedział jej o ARK Music Factory, małej wytwórni produkującej piosenki dla dzieci i początkujących piosenkarzy. Za zgodą rodziców kalifornijska uczennica nagrała z nimi piosenkę i nakręciła do niej teledysk.
Friday to oda do piątkowego wieczoru, z ogłupiającym tekstem („Wczoraj był czwartek, jutro będzie sobota, a po niej nadejdzie niedziela”) śpiewanym nosowym głosem przez Rebeccę Black – można podejrzewać niefortunne użycie autotune’a – a wszystko to oprawione w teledysk, którego inscenizacja zdradza bardzo ograniczony budżet (według New York Times łącznie 4000 dolarów).
Dodajmy do tego i tak niekorzystnego koktajlu internet lat 2010., kiedy to sieci społecznościowe dopiero raczkowały, a pojęcie cyberprzemocy nie zdążyło jeszcze zadomowić się w debacie publicznej; dostajesz przepis na masakrę.
„Dla mnie to była po prostu fajna rzecz do zrobienia w przerwie świątecznej” – wspomina Rebecca Black w wywiadzie dla Vice .
Uczennica nie miała żadnej kontroli twórczej nad projektem; ARK zaproponował jej piosenkę taką, jaka była. „Zasadniczo poszedłem tam, nagrałem swój głos, a oni zrobili z nim, co chcieli. To samo z teledyskiem”.
Film został opublikowany na YouTubie 10 lutego 2011 r. („Nie widziałam ani jednej wersji klipu przed jego opublikowaniem” – mówi Rebecca Black), ku obojętności całego świata. Minie miesiąc, zanim magia sieci zacznie działać.
Piosenka wyszła z cienia 11 marca, kiedy to amerykański komik Daniel Tosh zamieścił ją na swoim blogu , dodając notatkę: „Pisanie piosenek nie jest dla każdego”. Tego samego dnia popularna strona Buzzfeed opublikowała artykuł zatytułowany „To dosłownie najgorsza rzecz, jaką kiedykolwiek słyszałem”.
Jak podaje Washington Post , w piątek liczba wyświetleń filmu na YouTubie wzrosła z tysiąca do miliona. Maszyna zostaje wystrzelona i nic nie jest w stanie jej zatrzymać: tytuł szybko staje się półkomercyjnym sukcesem, plasując się na 58. miejscu w amerykańskiej liście 100 najpopularniejszych gier .
Jak wówczas donosił dziennik „Sydney Morning Herald” , w marcu 2011 r. piątek stał się najczęściej omawianym tematem na Twitterze, wyprzedzając... Japonię, którą dotknęło trzęsienie ziemi, tsunami i katastrofa nuklearna. A to, co ludzie w internecie mają do powiedzenia na ten temat, sparaliżowałoby strachem każdego – a co dopiero 13-letnią dziewczynkę.
„Jesteś taka gruba”, „Nie umiesz śpiewać”, „Mam nadzieję, że umrzesz” i „Powinnaś zachorować na zaburzenia odżywiania, bo byś była ładniejsza” – to tylko niektóre z dziesiątek tysięcy komentarzy, które każdego dnia pojawiały się na ekranie komputera młodej Rebekki Black, jak wówczas donosiła stacja ABC News . Jak ujawniła policja z Anaheim , będzie ona nawet obiektem gróźb śmierci.
Piątek kończy rok 2011 jako najchętniej oglądany film roku na YouTube . Rebecca Black, niegdyś zwykła uczennica, nagle staje się ogólnokrajowym fenomenem. Stephen Colbert, znany gospodarz talk-show, śpiewa tę piosenkę w programie swojego kolegi Jimmy'ego Fallona, podczas gdy Rebecca Black udziela licznych wywiadów w najchętniej oglądanych programach w Stanach Zjednoczonych ( The Tonight Show With Jay Leno , Good Morning America ).
Fala rozprzestrzenia się daleko poza Stany Zjednoczone. Na przykład we Francji Daphné Burki wykonała parodię piosenki w programie Tout le monde il est beau, tout le monde il est gentil , emitowanym wówczas na kanale Canal+ i prowadzonym przez Bruce'a Toussainta.
„Na początku, gdy zobaczyłam te złośliwe komentarze, popłakałam się” – powiedziała wówczas Rebecca Black . Miałam wrażenie, że to moja wina (...) Dziś już tak nie czuję".
Niewątpliwie pomogły mu w tym liczne prestiżowe rekomendacje, które otrzymał w 2011 roku. „Rebecca Black jest geniuszem, a każdy, kto mówi jej, że jest staroświecka, bredzi” – strofuje sama Lady Gaga . W jednym z odcinków serialu muzycznego Glee , który cieszył się wówczas ogromnym powodzeniem za Atlantykiem, wykorzystano jego piosenkę. Katy Perry, będąca wówczas u szczytu swojej kariery , poszła jeszcze dalej, zatrudniając Rebeccę Black jako jedną z głównych aktorek w swoim teledysku Last Friday Night (TGIF) .
Ale za kulisami młoda dziewczyna cierpiała bardziej, niż chciała przyznać: „Byłam o wiele smutniejsza, niż chciałam przyznać” – zwierzyła się Vice w 2020 roku. „Nikt nie chce czuć, że cały świat się z niego śmieje, i to prawda w każdym wieku”.
„Chciałabym porozmawiać z 13-letnią mną, która tak bardzo wstydziła się siebie i bała się świata” – napisała wiele lat później na Instagramie.
Młoda dziewczyna, prześladowana przez kolegów z klasy, rzuciła szkołę i przez kilka lat uczyła się w domu. W tym czasie przeszła okres depresji. Gdy wróciła do liceum, w pierwszym i ostatnim roku nauki ponownie zaczęła doświadczać prześladowań. Po ukończeniu szkoły średniej postanowiła zrezygnować ze studiów i przeprowadzić się do Los Angeles, aby realizować swoje muzyczne ambicje.
Ponieważ Rebecca Black nigdy nie zrezygnowała z muzyki. Po serii mało porywających singli wydanych w piątek, by wykorzystać ten niespodziewany sukces, piosenkarka najpierw zadbała o swoją obecność w mediach, publikując klipy na YouTube, a następnie w 2017 roku zaprezentowała swoją pierwszą EP-kę RE/BL . Od tego czasu wydała trzy, a także swój pierwszy album w 2023 roku zatytułowany Let Her Burn .
Podpisując kilka genialnych ujęć. W tym samym roku wystąpiła przed światowymi gwiazdami K-popu Blackpink u boku Sabriny Carpenter, która od tego czasu osiągnęła światowy sukces dzięki przebojowi „Espresso ”.
„Zmagałam się z wieloma urazami po ('Friday') i doświadczeniu (ta piosenka) była. Ale nadchodzi moment, w którym musisz iść dalej, albo ten ciężar cię zmiażdży” – powiedziała Buzzfeed w 2021 roku.
Aby odnaleźć nieco lekkości, Rebecca Black kontynuowała swoją dynamikę, zapuszczając się coraz głębiej w muzykę electro. Zerwanie z Piątkiem zostanie ostatecznie dopełnione w Zbawieniu , dostępnym w najbliższy czwartek. Ćwiczenie hyperpopowe w linii artystów łączących popularne sukcesy z alternatywnymi brzmieniami, takich jak Kim Petras, Slayyyter czy Charli XCX , która odniosła sukces latem ubiegłego roku swoim albumem Brat .
Nie negując piosenki, która zapewniła jej sławę: w październiku ubiegłego roku kobieta, która pracuje również jako DJ, stanęła za konsolą Boiler Room, słynnego klubu w Waszyngtonie. Swój występ zakończył remiksem utworu Friday , zmiksowanym z warstwą muzyczną utworu 360 autorstwa Charli XCX. Rebecca Black jest wniebowzięta, widząc całą salę klubową śpiewającą słowa piosenki, która 14 lat temu była brutalnie wyśmiewana.
„Myślę, że piątek naprawdę zmusił mnie do nauczenia się, jak stanąć w swojej obronie i wziąć odpowiedzialność za własne życie” – powiedziała Variety w 2021 roku. „Nauczył mnie wiele o sile i jak ważne jest, aby ją odzwierciedlać w swojej sztuce. Jako artysta, jedną z najważniejszych rzeczy jest posiadanie własnej perspektywy i powodów, dla których robisz rzeczy. A piątek nauczył mnie wiele o moim „dlaczego”.
BFM TV